(S)watch out!
W roli głównej: Rimmel 60 seconds, Aye Aye Sailor 850
|
Producent: Rimmel, London
Seria: 60 seconds
Kolor: 850 Aye, Aye, Sailor
Pojemnść: 8 ml
Pędzelek: płaski, szeroki
Krycie: dwie warstwy
Na zdjęciach z wykorzystaniem:
* odżywka diamentowa Eveline
* Lovely Snow Dust 01
* Seche Vite
|
Ostatnio jedna z Was pokazała na blogu ten lakier i wychwalała go co nie miara. Ja także jestem miłośniczką i wiążę z nim wspomnienia swojej studniówki. Tak właśnie, miałam go na studniówce i od tego czasu niezmiennie uwielbiam. Szczególnie w połączeniu ze srebrem lub brokatem.
Powyższy lakier ma bardzo podobne właściwości do swojego brata Caramel Cupcake. W przeciwieństwie do niego nie zgęstniał, pomimo że kupowałam je razem. Mimo to używam go sporadycznie jak wszystkie ciemne kolorki. Niestety cudak ten ukrywa swój kolor w słabym świetle. Wydaje się wówczas niemalże czarny. W świetle dziennym i sztucznym mocnym potrafi przybrać wszelkie odcienie granatu. Mam nadzieję, że zdjęcia to uchwyciły.
Jak wszystkie lakiery z tej serii, charakteryzuje się szerokim pędzelkiem, który daje możliwość szybkiego pokrycia płytki. Przy czym nie utrudnia malowania przy skórkach i nie zalewa ich. Schnie stosunkowo szybko choć nieco dłużej niż minutkę. Podobnie jak w przypadku jego brata, tak i tutaj wystarczy jedna gruba warstwa do pełnego krycia. Ja stosuję oczywiście dwie cieńsze. Aye Aye Sailor ma klasyczne wykończenie delikatnego połysku. Mocne błyszczenie uzyskamy dopiero nakładając odpowiedni top.
Na zdjęciach możecie zobaczyć także śnieżny piasek Lovely Snow Dust 01, o którym szczegółowo opowiem innym razem.
Bardzo ładny odcień ma ten lakier.
OdpowiedzUsuńfantastyczne zestawienie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:) http://berenikatestuje.blogspot.com/
Piękne wyszły paznokcie!
OdpowiedzUsuńJak to ślicznie wygląda! jak oprószone śniegiem <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładne mani. Zazdroszczę takich paznokci :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zestawienie, takie troszku insze ombre:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
ten lakier z Lovely jest chyba moim ulubiony ;)
OdpowiedzUsuń