Słusznie zauważyliście, że to kolejny post o promocjach. Rozważałam czy jest sens pisania go ale po przeanalizowaniu moich kosmetyków uznałam, że warto wtrącić swoje kilka groszy. Swoją drogą nie miałam pojęcia, że jest ich aż tyle... no cóż, trzeba będzie zaadaptować kolejną szafkę. No ale przezorny zawsze ubezpieczony - kupiłam od razu dwie! =D
Przypomnę tylko gdyby ktoś podobnie jak ja nie ogarniał co gdzie i kiedy.
22-27.04 na podkłady, pudry, róże, bronzery, korektory
28.04-4.05 na tusze, cienie, kredki, linery
5-11.05 na szminki, kredki do ust, lakiery, produkty do pielęgnacji paznokci
28.04-4.05 na tusze, cienie, kredki, linery
5-11.05 na szminki, kredki do ust, lakiery, produkty do pielęgnacji paznokci
Planowałam przedstawić Wam swoich ulubieńców, jak wszyscy, ale ostatecznie wybór padł także na te mniej lubiane przeze mnie produkty. Kto wie, może dzięki temu ktoś zaoszczędzi na niewypale. Na pewno niedługo pojawią się obszerne recenzje tych produktów. Dziś tylko skrótowe opisy pierwszej części, czyli: podkłady, pudry, róże.
Nie wiem jak Wam ale mi Max Factor kojarzył się zawsze wyłącznie z doskonałymi maskarami. Stąd też nigdy nie sięgałam po ich podkłady. W końcu jednak po nieudanej przygodzie z Color Stay Revlon, szukałam dla niego godnego zastępstwa. Znalazłam je dzięki pozytywnej recenzji na jednym z obserwowanych przeze mnie blogów. Lasting Performance ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Należę do tych pierwszych choć początkowo miałam problemy z jego aplikacją. Dziś już wiem, że wystarczy naprawdę niewielka ilość do uzyskania zdrowo wyglądającej cery, zakrycia niedoskonałości i pokonania całego dnia bez poprawek. Podkład nadaje się doskonale do cery suchej i mieszanej. Minusem jest fakt, że w ciągu dnia minimalnie ciemnieje. Nie jest to jednak na tyle widoczne by było kłopotliwe.
Podkłady Perfecta zarówno w formule nawilżającej, jak i matującej kupuję regularnie. Wcześniej widywałam je tylko w Hebe, ostatnio pojawiły się także w Rossmannie. Od razu zaznaczę, że najjaśniejszy kolor nada się nawet dla totalnych bledziuchów i każdego typu cery. Podkłady są super lekkie, a mimo to bardzo dobrze kryją. Używam je zarówno u siebie, jak i u klientek. Często też stosuję je do mieszania z mocniej kryjącymi, cięższymi produktami. Niestety bardzo szybko się kończą i musimy kupić nowe opakowanie.
Najnowsze dziecko Miss Sporty , czyli podkład So Clear kupiłam gdy zaczęły się moje problemy z cerą. Już na początku konsystencja podkładu wydała mi się całkowicie sztywna. Ciężko się rozprowadza przy pomocy Beauty Blendera oraz wszelkich pędzli. Najlepiej wygląda nałożony palcami. Muszę się zgodzić z jego opisem: działa antybakteryjnie, nie zatyka porów, kryje, matowi. Niestety jego mat jest tępy, podobnie jak gama kolorystyczna. Nie wydaje mi się aby komukolwiek zależało na osiągnięciu ziemistej cery. Podkład za to sprawdza się rewelacyjnie w roli korektora.
Pudru Maybelline Affinitone przedstawiać raczej nie muszę. Doskonały produkt o lekkim kryciu, doskonałym macie i przyjemnej konsystencji. Super wykończenie makijażu codziennego jak i wieczorowego. Dzięki bogatej gamie kolorów, stosuję go regularnie w pracy. Niektórym może przeszkadzać jego zapach choć moim zdaniem nie jest on uciążliwy.
Róże to jeden z elementów, których w mojej walizeczce zabraknąć nie może. Tutaj także mam swoich faworytów dostępnych na Rossmannowych półkach. Przede wszystkim mineralny róż Lovely, dzięki któremu osiągnąć można na prawdę ciekawe efekty. Gama kolorystyczna przechodzi od róży, przez pomarańcze aż po brązy. Fajnie sprawdza się podczas konturowania twarzy, nie ściera się w ciągu dnia. Dla niektórych minusem może okazać się fakt, że nie posiada on aplikatora. Rimmel Stay Blushed! to całkowita nowość. Testuję go zaledwie kilka dni i choć dużo nie mogę o nim powiedzieć, polecam skorzystanie z promocji! :)
Ja czekam na pozostałe promocje ;) bo marzą mi się nowe cienie, tusz z Wibo i kilka lakierów :D
OdpowiedzUsuńW kolejnych częściach napiszę nieco o dalszych promocjach. :) Zapraszam serdecznie jutro.
UsuńTak, ja czekam na linery i kredki do oczu które polecasz, mam co prawda swoich sporo, ale kusi mnie żelowy maybelline, oczywiście color tatoo, no i właśnie czekam na inspiracje :)
OdpowiedzUsuńheh... ja już skorzystałam z maskującej promocji :) ale przy następnej wezmę pod uwage proponowane przez Ciebie produkty.
OdpowiedzUsuńja kupiłam sobie tą nowość od Miss Sporty i nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńPrzy Twoim typie skóry zapewne ten produkt sprawdza się zupełnie inaczej niż u mnie, choć jestem zaskoczona, że nie uwydatnia rozszerzonych porów. Chętnie przeczytałabym Twoją recenzję tego produktu! :)
Usuńjestem ciekawa jak ten róż w płynie, kiedyś kupiłam w musie i niestety się rolował. tego od lovely używam cały czas i rzeczywiście jest spoko :) ja skusiłam się na puder z manhattana i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoja mama stosuje go od kilku dni i nie narzeka. :) Sama również stosuję ten z lovely wymiennie z catrice i na razie zmian nie planuję.
UsuńManhattan kompletnie mnie nie przekonuje po niezbyt miłych doświadczeniach z podkładami i tuszami. Zwyczajnie mnie do siebie zraził.
ps. Zapraszam wkrótce na rozdanie. Zdradzę 'w sekrecie', że do zgarnięcia będzie min róż Stay Blushed! :)