Kochasz zwierzęta? Koniecznie musisz, o tym wiedzieć!

By | 01:26 4 comments

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj mam dla Was temat nie kosmetyczny, ale jakże ważny. Wiele blogerek chwali się na blogach swoimi zwierzętami. Piękne rasowe psiaki i kociaki, śliczne kundelki i dachowce.  Coraz modniejsze robi się adoptowanie skrzywdzonych przez los psiaków, ale niestety też działa to w drugą stronę.. coraz więcej rasowych bez rodowodu. Nie chcę zagłębiać się w tą tematykę, dlatego odeślę Was do strony Rasowy=rodowodowy


Właściwe są więc dwie drogi - adopcja lub kupno zwierzaka z rodowodem słusznej organizacji zrzeszającej hodowców. Warto pamiętać, że psiaka czy kociaka w typie rasy można także zaadoptować. Wystarczy zgłosić się do odpowiedniej organizacji lub poszukać w schroniskach. 

Ja dziś jednak nie na to chciałam zwrócić uwagę. O ile temat pseudohodowli jest nagłaśniany, popularny, temat hurtowni i sklepów zoologicznych nie koniecznie.  Kochani, pomyślmy też o mniejszych zwierzaczkach!


Jestem miłośniczką gryzoni. Szczególnie tych większych - świnek morskich. Każdy komu kiedykolwiek zachce się takiego zwierzaczka leci do sklepu i zwyczajnie je kupuje. Wiecie skąd biorą się zwierzaki w sklepach? Z hurtowni. 

Hurtownie te zajmują się masową produkcją zwierząt przeznaczonych do handlu zarobkowego. Zero tu działania dla dobra zwierząt. Skrajnie złe warunki bytowe, choroby i szczerzący się chów wsobny. Pomyślicie, że kupując zwierzątko ze sklepu ratujecie. Nic bardziej mylnego! Napędza się w ten sposób produkcję - na miejsce jednego pojawia się pięć kolejnych, bo przecież jest popyt.


Skąd więc brać jeśli nie ze sklepów? Powiem Wam coś, czego pewnie nie wiecie. Podobnie jak psy czy koty, także gryzonie mają organizacje zrzeszające hodowców. Tak tak, możecie kupić chamika, myszkę, szczurka czy świnkę Z RODOWODEM! :) 

Jak wiecie, lub też nie, jestem hodowcą tych cudownych zwierzątek, które oglądacie na zdjęciach. O zaletach prosiaków wypowiadać się nie będę, bo to nie miejsce na to. Zainteresowanych mogę jedynie zaprosić na stronę mojej hodowli. Nim ją obejrzycie, chcę powiedzieć o czymś jeszcze...


Na zdjęciu powyżej uśmiechają się do Was Jadzia i Julka. Zapewne siostry. Dlaczego zapewne? Otóż dziewczynki zostały odebrane z bardzo nieprzyjemnego miejsca i pochodzą prawdopodobnie z chowu wsobnego, czy jakby to przedstawić prościej - kazirodztwa.. odebrane przez Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim.  Organizacja działająca podobnie jak znane Wam psio-kocie. 

Julka od kilku dni mieszka już w nowym domu stałym. Została adoptowana przez przesympatycznych ludzi do innej samiczki. Jadzia za to tyle szczęścia nie miała i nowego domu szukać będzie dopiero, gdy urodzi i odchowa maluszki. Trzymajcie kciuki, żeby nie spotkały nas żadne powikłania. 

Oczywiście mimo to, wszystkich zainteresowanych adopcją Jadzi, jak i jej dzieci zapraszam do kontaktu! :) Jadzia przebywa obecnie u mnie i nie zmieni się to do czasu rozwiązania. Mam nadzieję, że po tym szybko znajdzie nowy domek. Pomożecie?


Tyle prywaty. Chcę dziś zawrócić Waszą uwagę na temat adopcji mniejszych zwierząt, czy też jeżeli czujecie potrzebę posiadania rasowego zwierzaczka, kupowania go z zarejestrowanej hodowli! :)
Wiele zwierząt czeka na nowe domy, wiele ciekawych jest ras, umaszczeń. Ważne, by decyzję pojąć świadomie i przemyślanie! :)
Nowszy post Starszy post Strona główna

4 komentarze:

  1. Ja jestem bardzo za adopcją. jest tyle zwierzą, które są i czekają na dom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam świnkę i chomika :) ogólnie jestem za adopcja i jak kiedyś braknie moich pupilków to kolejne wezmę ze schroniska :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na konkurs- do wygrania śliczna bransoletka Chouchou

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również jestem za adopcją jak i za kupnem w zarejestrowanej hodowli :) Sklepom zoologicznym mowie stanowcze NIE... Sama mam świnkę morską po przejściach więc tym bardziej się ciesze, że mogłam mu dać miłość, lepszy dom i warunki :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz. :)

Chętnie odwiedzę też Twój blog, więc proszę o link (bez zbędnego komentarza!).