Makijaż dzienny, codzienny i niecodzienny.

By | 02:23 6 comments

Cześć dziewczyny!



Coraz częściej na blogach pokazują się makijaże wiosenne, świeże, odpędzające zimową pogodę. Kolorowe, wyraźne, rzucające się w oczy i podpisane jako codzienne. Sama lubię od czasu do czasu pozwolić sobie na mocniejszy makijaż idąc do pracy czy na uczelnię. Zaczęłam zagłębiać się w temat makijażu dziennego i - to jest dobry moment, żeby przedstawić Wam definicję.

Identyfikuje się go z makijażem naturalnym, gdyż taki właśnie powinien być-subtelny i delikatny. Powinien sprawiać wrażenie niewidocznego. Podstawowym zadaniem make up’u na co dzień jest delikatna korekta kształtu twarzy oraz zatuszowanie niedoskonałości skóry
Jak to się ma do tego co widzimy na ulicach? Nijak. Czyżby większość kobiet - oczywiście z grona tych, które w choć niewielkim stopniu wykonują makijaż - zapomniała o idei naturalnego wyglądu na co dzień. Ba, czy ja także o tym zapomniałam?



Mój makijaż w minimalistycznej wersji skupia się przede wszystkim na wyrównaniu kolorytu, konturowaniu oraz zaznaczeniu brwi i rzęs. Od czasu do czasu do tego klasycznego zestawu dołącza kreska, czy też neutralny cień. Są jednak dni, gdy moje oczy przybierają mocne, często ciemne kolory, a na ustach pojawia się wyrazista czerwień czy róż. Można więc powiedzieć, że stosuję makijaż wieczorowy.

Odnajduję tutaj wiele paradoksów, stereotypów i błędów. Czy to źle, że nie działamy wedle schematów? Że wychodzimy ponad nie? Nie wspominam oczywiście o ogromnej liście najczęściej wykonywanych błędów makijażowych, bo to nie ten temat, choć warto wspomnieć. :)


Co sądzicie na ten temat? Jak wygląda Wasz dzienny, codzienny i niecodzienny makijaż?

Nowszy post Starszy post Strona główna

6 komentarzy:

  1. w moim przypadku kreska to podstawa, nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez niej :)
    makijaż bardzo ładny, delikatny, a zarazem podkreślający oko. Kolor na ustach fantastyczny! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie kreska nie jest już czymś niezbędnym. Muszę mieć na nią ochotę :)

      Usuń
  2. Dla mnie podstawa to tusz do rzęs, żel do brwi oraz delikatny kolor pomadki lub błyszczyka :) Lubie takie kolorki jak masz na ustach, ale lubię także nudziaki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety źle wyglądam w odcieniach nude, choć u kogoś bardzo mi się podobają.

      Usuń

Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz. :)

Chętnie odwiedzę też Twój blog, więc proszę o link (bez zbędnego komentarza!).