Cześć dziewczyny!
Dziś mam dla Was post z serii tych, które budzą wiele kontrowersji. Polecę Wam sklep. Dlatego z góry chcę zaznaczyć, że nie jest to post sponsorowany, nikt nie prosił mnie o umieszczenie go. Uważam po prostu, że warto mówić o takich miejscach.
Dlaczego? Ile to naczytałyście się o macanych kosmetykach w drogeriach sieciowych? Ile razy same nacięłyście się na źle dobrany kolor kosmetyku, bo nie było testera? Ile razy wzdychałyście do azjatyckich kosmetyków ale bałyście się je zamówić przez internet? Właśnie! :)
MISSHA to jedna z popularnych w Polsce marek Koreańskich. Dotychczas kosmetyki te dostępne były wyłącznie przez internet. Ich cena nie jest wysoka, jednak spora jak na kupowanie przysłowiowego kota w worku. Kilkukrotnie miałam okazję dostać produkt tej marki jednak po porównaniu różnych źródeł miałam uzasadnione wątpliwości wobec oryginalności zakupionych rzeczy.
Musicie przyznać, że nie ma jak sklepy stacjonarne, gdzie możemy wszystko wymacać. :) Dlatego też bardzo cieszę się z pierwszego sklepu marki MISSHA. Znajduje się on w Poznaniu CH King Cross, czyli rzut beretem ode mnie!
Miałam okazję odwiedzić go w piątek i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Widać, że sklep dopiero rozpoczyna swoją działalność. Zaangażowanie pracowników w obsługę klienta jest godne podziwu - oby tak zostało! ;) W dodatku, czego brakuje mi w innych sklepach, możemy użyć testerów niemalże wszystkich produktów. Ogromny plus dla sklepu!
Odwiedzając sklep otrzymamy torebkę z próbkami. Jak wiecie, nie mam w zwyczaju recenzowania próbek. Jest to zbyt mała ilość produktu, żeby ocenić jego działanie i zrecenzować. Jednak nie oznacza to, że próbek nie używam. :) Wielokrotnie próbka zachęciła mnie do zakupienia jakiegoś produktu. Tym razem jest podobnie i już po ciuchu planuję wizytę w sklepie. :)
Dla bardziej leniwych dostępna jest też opcja zakupów przez internet. Sklep powiązany jest bezpośrednio z witryną internetową. Spotkałam się jednak z opinią, ze nie wszystkie produkty dostępne w sieci znajdziemy w sklepie stacjonarnym. Przyznam, że nie wiem ile w tym prawdy, bo nie zagłębiałam się jakoś super w asortyment. Jeśli tak jest to myślę, że to kwestia czasu. Nie zapominajmy, że sklep dopiero rozpoczyna swoją działalność!
Zawsze pozostaje nam opcja kontaktu czy to przez stronę internetową, czy facebooka. Myślę, że w ten sposób uzyskamy odpowiedź na temat dostępności produktów.
MISSHA POLSKA // facebook
Moje zakupy wprawdzie nie były wielkie, ale w najbliższym czasie możecie spodziewać się recenzji. Planuję też dla Was małe rozdanie, szczegóły wkrótce! :)
Nigdy nie miałam kosmetyków azjatyckich.słyszałam w większości same pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńMnie również skusiły pozytywne opinie i większość z nich okazuje się być trafnych :)
UsuńMiałam raz krem azjatycki i był ok i jakieś tam maseczki :)
OdpowiedzUsuńMaseczki z chińskimi znakami zalewają nasz rynek. Warto jednak poświęcić chwilę na sprawdzenie, gdzie zostały wyprodukowane ;)
UsuńTak znowu koreańskie kosmetyki lepiej wejdźcie i sobie pooglądajcie albo poczytajcie na temat tych " cudów " w Japonii sa rozdawane za darmo a jesli chcecie uczciwej opinii to wejdźcie na you tube kanał oriental queen to sa dziewczyny które skończyły lub kończą szkoły kosmetyczne azjatyckie maja szczegółowe rozeznanie tematu i nawet jesli kupujecie coś przez internet lub w sklepie stacjonarnym to nigdy nie macie pewności czy jest to orginal bo po prostu z oryginałem nigdy nie będziecie miały styczności musialbyscie mieszkać w Korei lub Japonii nigdy w zyciu nie kupiłabym tych badziestw bo po prostu sa złej jakości pooglądajcie najpierw blog osób które sie w tym znają albo pojedzie do Japonii tak jak ja pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się, żeby wycieczka do Japonii gwarantowała wiedzę z zakresu kosmetologii. :) Dziękuję za opinię, na pewno poświęcę chwilę i przejrzę polecony profil youtube. Na razie jednak zdania nie zmienię, bo widzę efekty działania używanych przeze mnie kosmetyków. Jestem nimi całkowicie oczarowana.
UsuńSuper bo krem BB z Missha uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńPrzede mną dopiero testowanie go. :) Mam nadzieję, że podzielę Twój entuzjazm! ;)
Usuń